Co za ulga... Wybacz Kochanie, ale jeszce nie będziesz tatusiem :P
W każdym bądź razie mam piękną symfonię w brzuchu- coś w rodzaju pomieszanego chlip chlap chlup- co jakiś czas wyraźnie słyszę tez odgłosy powietrza (tak jakby ktoś pierdziłl przez cieńką rurkę do koktajlu). Nie wspomnę też o skurczach i bólach... jakby mi robiły 90 letnie niewidome pielęgniarki zastrzyki dożylne... cudownie...
...czuję się naprawde wyjątkowo... :)
Mam ochotę komuś wpierdolić, najchętniej jakiemuś facetowi. Zwyczajnie rąbnąć mu z liścia, potem kolanem między nogi i kopnąć, jak będzie leżał na ziemi. Wiem, to straszne. Ale to najwyraźniejsza oznaka, że miesiączka już tuż tuż.
Robię się zła i wredna.
...społeczeństwo nam się amerykanizuje, wszystko jest możliwe, cenzura przestaje istnieć i króluje wolność słowa. Czasami doskwiera mi brak tandetnych bzdur, idiotycznych tekstów itp rzeczy. Wówczas to wchodzę na sławne forum tleniarzy i czytam z rozrzewnieniem o ludzkiej głupocie, miernocie i kłopotach. A skoro już o kłopotach mowa, jeśli macie ochotę na efekty zwrotne to oto jeden z postów- dla odważnych do skomentowania...
Już sama nie wiem- śmiać sie, płakać czy wymiotować:
"Niedawno przechodząc pod blokami, poczułam jak coś na mnie kapneło z góry, dostalam w policzek i wlosy, starłam ręką i zobaczyłam że to sperma. Ktoś poprostu walił sobie konia na balkonie i trysnął na mnie... spojrzalam sie do gory, ale nikogo nie bylo widać, kurde dobrze ze mnie nikt wtedy nie zobaczyl ze spermą na twarzy. Mial ktos podobne przypadki...."
Normalny dzień powinien zacząć się od kawy, tudzież płatków śniadaniowych- w każdym bądź razie JEDZENIA. Ja jak na razie nie zjadłam nic, a dochodzi 10ta. Obudziłam się 3 godziny temu. Nawet nie czuję się głodna. Chętnie bym powiedziała, ze to dlatego, że organizm spala nagromadzony tłuszcz, ale problem ;) w tym , że owego tłuszczu u mnie nie ma. Do anorektyczki też mi jednak daleko.
Nie chodzi też o to, że mnie odrzuca od jedzenia. Lubię szynki, salami, sery, pasztety i inne wytwory. Do kucni tez daleko nie mam, byłam w neij dzisiaj chyba z 8 razy. Ba! nawet otworzyłam lodówkę, zajrzałam do niej i zamknęłam spowrotem.
To chyba wszystko przez lenistwo. Pamiętam, jak Moje Kochanie podaje mi jedzenie pod sam nos :) wtedy istotnie- zjadam (jak tu odmówić :) ). A dzisiaj? a dzisiaj coś czuję, że najwyraźniej kampania reklamowa Corn Flakesów na mnei nei działa... a może to ze mną coś nie tak...
Gdzieś to słyszałam.. chyba w piosence jakiejś... swoją drogą co to za przyjemność? piasek Ci wchodzi między pośladki i nie tylko... Rozglądasz się za parawanu (wersja dla bardziej wstydliwych) czy ktoś nie idzie.. krzyk mewy mało Cię nie doprowadza do zawału (hm no chyba, że ją przekrzykujesz)...
i cały romantyzm diabli biorą... a może się mylę?