Komentarze: 2
Co za ulga... Wybacz Kochanie, ale jeszce nie będziesz tatusiem :P
W każdym bądź razie mam piękną symfonię w brzuchu- coś w rodzaju pomieszanego chlip chlap chlup- co jakiś czas wyraźnie słyszę tez odgłosy powietrza (tak jakby ktoś pierdziłl przez cieńką rurkę do koktajlu). Nie wspomnę też o skurczach i bólach... jakby mi robiły 90 letnie niewidome pielęgniarki zastrzyki dożylne... cudownie...
...czuję się naprawde wyjątkowo... :)